Udało się znaleźć w MM miejsce na choinkę. Wystarczyło poprzestawiać meble. A jak u was? U mnie żywa choinka jest po raz pierwszy, tak samo własnoręcznie robione ozdoby (fajna zabawa).
'ośnieżona choinka', szyszka pomalowana białą farbą akrylową, z wkrętem, aby lepiej można było zamocować wieszanie, można też użyć mocniejszego kleju zamiast wkrętów |
tu instrukcja wykonania (u mnie bez koralików) |
mini-choinka z kory cynamonu, gałązek i guzików |
mini-choinka z kory cynamonu, guzików i gałązki |
cukierki z makaronu penne, owinięte folią aluminiową (najlepiej użyć kilka warstw na 1 cukierek) |
medaliony z modeliny z odbitym haftem (z serwetki), utwardzone w piekarniku (110 stopni C. przez 15-20 minut), pomalowane białą farbą akrylową |
j.w., ale odciśnięty wzór choinki (z ozdobnego spinacza) |
plasterki pomarańczy (cienko pokrojone, suszone na grzejniku przez 2 doby, trochę im jeszcze brakuje, ale 'doschną' na choince) |
płatki śniegu, mnóstwo wzorów w sieci |
'pawie oczka' z rolek po papierze toaletowym, pomalowane akrylową farbą |
gwiazda, j.w., ale może też być jako zawieszka na choinkę, w YT instrukcje wykonania |
gwiazdki ze słomek do picia, tu instrukcja wykonania, jednak dla lepszego efektu zdecydowanie lepiej użyć jednokolorowych słomek, potrzebna będzie też opaska zaciskowa |
wstążki i korale też się nadadzą do dekoracji choinki |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz